Kolejne kuriozalne postulaty ateistów. Tym razem chrystianofobowie zrzeszeni w Fundacji „Wolność od religii” domagają zakazania organizacji obowiązkowych jasełek w szkołach.
„Organizowanie obowiązkowych jasełek w szkołach i przedszkolach w ramach zajęć innych niż religia jest krzywdzące dla mniejszości wyznaniowych” - napisali w liście do nowej minister edukacji Fundacja „Wolność od religii”.
„Zwracamy się o podjęcie działań w związku z dyskryminującymi praktykami związanymi z organizowaniem jasełek w polskich przedszkolach w ramach podstawy programowej, a także w szkołach publicznych podczas przedmiotów obowiązkowych, nie zaś na lekcjach katechezy” - czytamy w piśmie do szefowej MEN. „Niejednokrotnie rodzice, którzy nie są katolikami, wyrażają zgodę na uczestnictwo dzieci w jasełkach (...) z obawy przed izolacją i wykluczeniem z grupy (...). Zwracam się do Pani Minister z uprzejmą prośbą o rozważenie zwrócenia uwagi kuratorom oświaty, a za ich pośrednictwem dyrektorom placówek oświatowych, iż organizowanie obowiązkowych jasełek (...) jest krzywdzące dla mniejszości wyznaniowych” - czytamy w piśmie fundacji do MEN.
A my chcąc wyjść naprzeciw postulatom ateistów postulujemy, by zrezygnowali oni z Bożego Narodzenia w ogóle... I nie utrzymywali fikcji, że świętują coś, co tak strasznie rani ich uczucia. I broń Boże nie kupujcie, drodzy ateiści, dzieciom prezentów, żeby przypadkiem Boże Narodzenie nie kojarzyło się im z czymś dobrym.
TPT/Tokfm.pl
------------------------------
Źródło:http://www.fronda.pl/a/szkola-wolna-od-jaselek-a-kiedy-szkola-bez-bozego-narodzenia,32620.html
------------------------------
http://crixus.pl
„Zwracamy się o podjęcie działań w związku z dyskryminującymi praktykami związanymi z organizowaniem jasełek w polskich przedszkolach w ramach podstawy programowej, a także w szkołach publicznych podczas przedmiotów obowiązkowych, nie zaś na lekcjach katechezy” - czytamy w piśmie do szefowej MEN. „Niejednokrotnie rodzice, którzy nie są katolikami, wyrażają zgodę na uczestnictwo dzieci w jasełkach (...) z obawy przed izolacją i wykluczeniem z grupy (...). Zwracam się do Pani Minister z uprzejmą prośbą o rozważenie zwrócenia uwagi kuratorom oświaty, a za ich pośrednictwem dyrektorom placówek oświatowych, iż organizowanie obowiązkowych jasełek (...) jest krzywdzące dla mniejszości wyznaniowych” - czytamy w piśmie fundacji do MEN.
A my chcąc wyjść naprzeciw postulatom ateistów postulujemy, by zrezygnowali oni z Bożego Narodzenia w ogóle... I nie utrzymywali fikcji, że świętują coś, co tak strasznie rani ich uczucia. I broń Boże nie kupujcie, drodzy ateiści, dzieciom prezentów, żeby przypadkiem Boże Narodzenie nie kojarzyło się im z czymś dobrym.
TPT/Tokfm.pl
------------------------------
Źródło:http://www.fronda.pl/a/szkola-wolna-od-jaselek-a-kiedy-szkola-bez-bozego-narodzenia,32620.html
------------------------------
http://crixus.pl
Ten komentarz do akcji FWoR to żart?
OdpowiedzUsuńNie macie dzieci w szkole? Nie wiecie jak wiele jest tam "okazji" do przymusowej indoktrynacji? Jasełka są jedną z nich. Pomyślcie, poczytajcie. A jeśli nawet nie jesteście bezpośrednio zaangażowani, to nie podcinajcie skrzydeł innym ateistom.
Ja myślę, że chrześcijanie powinni przestać utrzymywać fikcję, że stawiając choinkę, jedząc karpia, pierogi i kładąc siano pod obrus świętują narodziny swojego boga, chyba, że w Betlejem rosną świerki, w jeziorach pływają karpie, żydowskim daniem są pierogi a małego Jezusa odwiedzili wróżbici wróżący za słomek.
OdpowiedzUsuń