Rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywna to wyrok dla częstochowskiego księdza, który znajomemu dostarczył na wesele kokainę.
Proces był niejawny, częściowo utajnione jest też uzasadnienie wyroku. Bo dużą część dowodów stanowiły protokoły z podsłuchów rozmów telefonicznych.
Postać ks. Rafała P. jako mocno związanego ze środowiskiem handlarzy narkotyków wypłynęła przy okazji dużego śledztwa Prokuratury Okręgowej i CBŚ związanego z obrotem środkami odurzającymi głównie w Częstochowie. Zarzuty usłyszało już kilkanaście osób, kilka spraw zakończyło się wyrokami.
Postać ks. Rafała P. jako mocno związanego ze środowiskiem handlarzy narkotyków wypłynęła przy okazji dużego śledztwa Prokuratury Okręgowej i CBŚ związanego z obrotem środkami odurzającymi głównie w Częstochowie. Zarzuty usłyszało już kilkanaście osób, kilka spraw zakończyło się wyrokami.
CBŚ założyło dilerom podsłuchy telefoniczne. A na pewnym etapie śledztwa jeden z podejrzanych o rozprowadzanie narkotyków poszedł na współpracę i zrelacjonował rolę duchownego. Ks. Rafał P. to postać popularna w wielu środowiskach młodzieżowych. M. in dlatego, że pasjonował się muzyką hiphopową i futbolem. Organizował charytatywne koncerty i mecze piłkarskie raperów z księżmi. Jeszcze kilka lat temu był stawiany za wzór nietuzinkowego duchownego, który docierał z ewangelizacją do trudnych środowisk. Uczył też religii w gimnazjum.
Kłopoty z prawem ks. Rafała P. zaczęły się w 2010 r. W parafii, w której był wikarym, trwał właśnie odpust. Oficerowie CBŚ poszli na mszę, którą odprawiał. Tuż po jej zakończeniu zatrzymali duchownego i zawieźli do prokuratury. Wówczas chodziło głównie o kolizję, która spowodował. Pytano też o narkotykowe związki. Już na pierwszym przesłuchaniu ks. P. przyznał się do udziału w obrocie narkotykami, głównie kokainą. Mówił od kogo ją kupował. Wskazał kilku dobrych znajomych, których poznał bliżej, udzielając im nauk przedmałżeńskich czy grając z nimi w piłkę.
W sierpniu 2008 r. w roli księdza asystował na ślubie kolegi, Łukasza F. Pan młody miał nietypowy kaprys: poprosił o dostarczenie na wesele kokainy dla gości. Ksiądz P. bez wahania spełnił życzenie. Skontaktował się z Piotrem K., ten za 5 g. koki wziął 1 tys. zł. Wg naszych ustaleń rozmowę o tej transakcji zarejestrowały urządzenia podsłuchowe. Duchowny osobiście zawiózł narkotyk na wesele kolegi.
Potem śledczym opowiadał, od kogo i w jakich okolicznościach w latach 2007-2008 kupował kokainę i amfetamina. Czynił to co najmniej dziesięciokrotnie. Jednorazowe "działki" to 1-7 g. Twierdził też, że sześciokrotnie załatwiał prochy na własny użytek. Innym razem, wchodząc w rolę pośrednika, spełniał prośby znajomych.
W chwili zatrzymania duchowny nie miał przy sobie żadnych narkotyków. Nie postawiono mu zatem innego zarzutu poza pośrednictwem w załatwieniu "weselnego prezentu".
Na ławie oskarżonych, prócz księdza Rafała P. - zasiadł też Piotr K. oraz wskazani przez duchownego trzej mężczyźni, od których miał kupować głównie kokainę. Oni konsekwentnie nie przyznawali się do winy - twierdzili, że ksiądz ich pomawia. Sąd Rejonowy przed którym toczył się proces uznał jednak, że duchowny mówi prawdę, bo nie miał żadnego interesu wskazywać dostawców narkotyków. Wszystkich uznał więc za winnych. Piotr K. za "udzielenie innej osobie z chęci zysku" 5 g. kokainy oraz za sfałszowanie dokumentów przy kupnie samochodu w Niemczech został skazany na 1 rok i 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 1 tys. zł grzywny. Ma też zwrócić na rzecz Skarbu Państwa 1 tys. zł uzyskane z "weselnej transakcji". Ks. Rafał P. za dostarczenie narkotyku panu młodemu został skazany na 1 rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 1 tys. zł grzywny. Po roku więzienia w zawieszeniu (na 2-3 lata) i grzywny od 300 do 400 zł usłyszeli dostawcy księdza P.: Artur R., który zainkasował za "prochy" dla duchownego 600 zł, Piotr S. i Mariusz G. - zarobili na dostawie kokainy po 300 zł.
Wyroki są nieprawomocne, obrońcy zapowiadają apelację. Zastanawia się też nad tym oskarżyciel. - Czekamy na pisemne uzasadnienia, zwłaszcza wysokości grzywien, które naszym zdaniem są zbyt niskie i zbyt mało dla oskarżonych dotkliwe - komentuje rzecznik Prokuratury Okręgowej Tomasz Ozimek.
Wg oficjalnych informacji kurii częstochowskiej, Rafał P. nie pełni dziś żadnych posług kapłańskich - od 2012 r. jest na urlopie.
---------------------------------------------------------
Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15083556,Ksiadz_dostarczyl_na_wesele_kokaine__Sad_go_teraz.html?lokale=radom#BoxWiadTxt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz